Szanowni Panowie,

Moim zdaniem, należy też wziąć pod uwagę uwarunkowania rynkowe.

Ja np. mam BARDZO stary serwer mailowy (działa już 15 lat) z systemem Linux’owym już nie supportowanym.

Wdrożenie mechanizmów SPF DAMRC oraz DIKIM wymaga zakupu nowej maszyny oraz nowszych wersji softu: OS’a, posfix’a i dovecot’a. Czyli KOSZTY!

Utrzymuję około setki kont mailowych: pracownicy, współpracownicy oraz klienci. Wszystkich ich znam.

Ponad rok temu miałem włam — jeden z pracowników miał trywialne hasło. Po włamie z jego konta było spamowanie na cały świat, kilkanaście tysięcy maili na godzinę.

Oczywiście serwer dostał się na listy antyspamowe. To było łatwe do usunięcia — najgorszy był Google, bo tam nie ma z kim rozmawiać. W ogóle nie reagują na nic, nie ma gdzie zadzwonić, napisać itp. Problem powszechnie znany w Internecie. Po pewnym czasie ich system jednak sam usunął nas z list antyspamowych.

 

Jeśli chodzi o e-mail to uwarunkowanie jest takie, że mamy wielość małych serwerów. Dla ich właścicieli podniesienie poprzeczki to będzie nieraz całkiem spory wydatek. Znam takich co mają w domu małą maszynę, jedno stałe IP i już mają serwer mailowy dla siebie i rodziny.

Jest oczywiście kilku dużych providerów  (Google, Yahoo, Hotmail, itd. itp.). Dla nich podniesienie poprzeczki — to będzie naganianie im klientów.

 

Oczywiście, można powiedzieć tym małym, by się przenieśli do dużych. Np. do Google’a.

Ja tego zrobić nie mogę, bo kiedyś zanalizowaliśmy zapisy co do praw Google’a (w tym autorskich) do materiałów składowanych na Google’u.  

Mając klienta, którym jest poważny podmiot publiczny (np. centralna instytucja państwowa), który w umowie ma zastrzeżoną nie tylko niejawność materiałów ale również prawo własności względem nawet notatek roboczych, nikt —  kto zważa na takie aspekty — nie pozwoli sobie użyć konta pocztowego na gmail’u. Po prostu prawa Google’a do takich materiałów kłócą się z zapisami w umowach z podmiotami publicznymi. Tu jest b. dużo do zrobienia dla prawników — choć wątpię czy są w stanie zrozumieć o co chodzi — nie ogarniają nawet co to jest podpis elektroniczny, vide polska ustawa o podpisie elektronicznym.

 

Dlatego poczta winna działać bez tych mechanizmów (w tym SPF DMRC i DIKIM). Być może te mechanizmy powinny być wprowadzone przy transporcie maili pomiędzy dużymi operatorami (np. od 256 aktywnych skrzynek mailowych).

 

Większość nadużyć bierze się z naiwności użytkowników i te mechanizmy niewiele pomogą.

 

Pozdrawiam,

Andrzej S.

 

 

 

 

 

From: Witold Rakoczy (gmail) <witold.rakoczy@gmail.com>
Sent: Sunday, July 3, 2022 9:06 PM
To: opinie-pti@lista.pti.org.pl
Subject: [Opinie-pti] Re: ODP: Re: ODP: Re: Podszywanie

 

On 2022-07-03 17:43, W. Iszkowski (EU) wrote:

Witold,

Ok, poczytałem sobie jeszcze co nieco o SPF DAMRC i DKIM – fakt powinny być stosowane razem.

Ale jeszcze (w 2022) istnieją poradniki wyjaśniające co jest i jak to zainstalować.

I dobrze. Takie poradniki są do wszystkiego... Niektóre przestarzałe, inne uwzględniają najnowsze wymagania i procedury. Wciąż przecież nowi ludzie zabierają się za nowe (dla nich) rzeczy i natrafiają na trudności.



 

Powiedziane jest, że brak tej instalacji może uniemożliwić wysłanie poczty do dużych operatorów jak GMAIL, YAHOO, itp.  Jeżeli tak jest to dlaczego jeszcze ci mniejsi dostawcy nie mają takiej instalacji, świadomie się odcinając od dużych pocztowców?

Niekoniecznie robią to świadomie. Powiedziałbym, że prawie zawsze nieświadomie. A jeśli świadomie, to może dlatego, że mają swoje - niekoniecznie godne pochwały i naśladowania - powody. Na przykład potrzebna są dodatkowe nakłady pracy, aby ich instalacje dostosować... A na pewności doręczania poczty ich klientów im specjalnie nie zależy. Albo pozostawiają zadanie konfiguracji serwera klientowi (jak zakładasz serwer pocztowy na home.pl to sam musisz skonfigurować SPF, a jak to zrobisz źle, to ty masz problem, nie home.pl).

Zaś ważniejszą sprawą jest DKIM. Moje serwery mogą nie mieć, jeśli nie obsługuję niczego ważnego tj. sfałszowanie poczty dla moich domen nie ma istotnych skutków (o ile ktoś nie użyje konta u mnie do rozsyłania scamu na dużą skalę). natomiast ktoś "z ulicy" zakładający konto pocztowe (nie serwer!) w home nie musi wiedzieć wszystkiego o poczcie, a mimo to w ramach kupowanych usług powinien mieć pewność, że ktoś próbujący się pod niego podszywać nie będzie miał łatwo. A tak nawiasem: jeśli zostawić to wolnemu rynkowi, to obowiązek prawny zostanie narzucony abonentom, a duzi operatorzy już zadbają, aby odpowiednie opcje były dostępne - płatne...


 

I teraz na naszym polskim podwórku. Czy którykolwiek z dużych dostawców poczty jeszcze nie ma takich instalacji dla swoich obsługiwanych domen, narażając ich właścicieli na brak możliwości wysyłania poczty do tych zachodnich dużych dostawców?  Wątpię – a więc pytanie , po co ich do tego zmuszać drogą ustawową?


Po to, aby zrobili to, co do nich należy: zapewnili gwarantowany minimalny poziom bezpieczeństwa poczty. Cały czas chodzi o scam, który staje się coraz bardziej niebezpieczny.


 

A jeżeli jednak trzeba ich zmuszać, to dlaczego nie zmusza się tych mniejszych? Przecież do rozsyłania spamu można nawet używać swojego serwera pod biurkiem. Jeżeli to takie ważne, to wszyscy w PL powinni się do tego wymagania zastosować?

 

A jak duzi się zastosują, to mniejsi pewnie też będą musieli  bo inaczej liczba dostępnych dla nich adresatów będzie bardzo ograniczona.


Jedni tak, inni nie, na zasadzie opisanej powyżej. Ciocia i koledzy z klasy nie piszą nic, co wymaga nie tylko szyfrowania ale nawet 100% pewności co do pewności tożsamości nadawcy.  A jak ktoś używa konta do rzeczy poważnych, to albo weźmie płatne, albo bezpłatne, ale u operatora zapewniającego bezpieczeństwo.  Tak długo, jak nasi rodzimi operatorzy nie są zobowiązani, Kowalski może nie móc znaleźć odpowiedniego dostawcy (o ile w ogóle będzie wiedział, czego musi się domagać), no przynajmniej do chwili, gdy mu wyczyszczą konto bankowe.

Ja prze chwilą dostałem scam, niby z home.pl, idealnie naśladujący prawdziwy. Z jednym wyjątkiem: kliknięcie w  prawidłowy (optycznie...) link przenosiło mnie na "zieloną stronę" gdzieś w internecie. Nie próbowałem...


 

Ale może też być kłopot z pocztą od tych wszystkich zagranicznych i lokalnych, który tego SPF DMARC DKIM jeszcze nie zainstalowali (a chyba nawet na zachodzie jest takich wielu), bo od nich poczta będzie identyfikowana jako spam do odrzucenia.


Jak mnie zablokuje Microsoft i ktoś z kontem tam nie dostaje moich maili to to jest mój problem. Albo korespondencja z tą osoba jest dla mnie ważna i zrobię co trzeba, aby mnie odblokowano, albo nie. jeśli to jest wina mojego operatora (małego...) to będę go naciskał, albo zagłosuję nogami.


 

Być może jeszcze wszystkiego tutaj nie czuję, może warto jeszcze zapytać kogoś, ale dla mnie Art.12 jest nielogiczny, nieprecyzyjny, niekompletny lub niepotrzebny?

Nie czujesz, bo nie zajmujesz się tym (jak ja - od dwudziestu paru lat...).

Pozdr.


W.


Wysłane z aplikacji Poczta dla systemu Windows

 

Od: Witold Rakoczy (gmail)
Wysłano: niedziela, 3 lipca 2022 13:32
Do: opinie-pti@lista.pti.org.pl
Temat: [Opinie-pti] Re: ODP: Re: Podszywanie

 

On 2022-07-01 18:51, W. Iszkowski (EU) wrote:

Ale dalej popierając wywód Witolda, jednak bym nie wpisywał nazw tych mechanizmów jako obligatoryjnie wymaganych dla dostawców poczty elektronicznej, gdyż:

- nie są to rozwiązania powszechnie akceptowane i używane,

- o ich zastosowaniu może decydować użytkownik domeny poczty elektronicznej (nawet taki mały jak ja mający dwie takie domeny u dużego dostawcy OVH – i nie chciałbym aby mi na siłę wpisywano takie mechanizmy, chociaż chciałbym aby ten dostawca lepiej je opisał  (np. DMARC i DKIM nie używa).

- SPF nie jest rozwiązaniem komercyjnym, a więc nie wiadomo jak długo będzie wspomagane, itp.

- raczej dostawcy poczty nie powinni uzależniać przyjmowania poczty od innych dostawców (jak to czyni Gmail) od obecności SPF.

- to powinno być zalecenie dla wszystkich dostawców, ale nie nakaz, a raczej samoregulacja


ABSOLUTNIE nie zgadzam się z powyższym. Wpisanie jest niezbędne, aby ta regulacja w ogóle odniosła jakiś skutek - inaczej będzie dalej tak, jak teraz. W szczegółach poniżej.

- nie są to rozwiązania powszechnie akceptowane i używane,

Mylisz się całkowicie - są to rozwiązania powszechnie znane i używane od wielu lat: Wikipedia:

SPF: On April 28, 2006, the SPF RFC was published as experimental RFC 4408. In April 2014 IETF published SPF in RFC 7208 as a "proposed standard".

DKIM: DKIM is an Internet Standard.[3] It is defined in RFC 6376, dated September 2011; with updates in RFC 8301 and RFC 8463.

DMARC: DMARC is defined in the Internet Engineering Task Force's published document RFC 7489, dated March 2015, as "Informational".

Jeśli poczytasz o historii stopniowego ich wprowadzania to zobaczysz, ze właśnie usiłowanie zawłaszczenia przez podmioty komercyjne standardówopóżniło wprowadzania tych rozwiązań.

- o ich zastosowaniu może decydować użytkownik domeny poczty elektronicznej (nawet taki mały jak ja mający dwie takie domeny u dużego dostawcy OVH – i nie chciałbym aby mi na siłę wpisywano takie mechanizmy, chociaż chciałbym aby ten dostawca lepiej je opisał  (np. DMARC i DKIM nie używa).

Jeżeli jakiś użytkownik obsługuje swoją pocztę (czyli jest operatorem poczty dla pewnej - np. swojej - domeny), to oczywiście - mając świadomość konsekwencji niestosowania isę do ogólnie przyjętych zasad - może stosować konfigurację jaką chce. Jednak jeśli np. jego serwer będzie akceptował i rozsyłał pocztę od niekontrlowanych nadawców, to prędzej czy póżniej zostanie uzyty przez spamerów i zablokowany przez wszystkich operatorów na podstawie wpisów do baz spamerów. 

Analogicznie jest w przypadku SPF. Jego brak praktycznie wyklucza komunikację z dużymi operatorami.

Jeżeli zlecasz obsługę swojej domeny pocztowej jakiemuś operatorowi poczty, to albo on pozwala ci wybrać w pewnym zakresie sposób skonfigurowania tej obsługi, albo nie - i wtedy możesz zmienić usługodawcę. ALE: nie widzę powodu abyś nie chciał lepszego zabezpieczenia przed próbami kradzieży tożsamości (podszywanie jest tym właśnie) o ile nie jesteś spamerem lub scamerem!

- SPF nie jest rozwiązaniem komercyjnym, a więc nie wiadomo jak długo będzie wspomagane, itp.

Hahaha! Wacławie, prawie cały internet działa na zasadzie stosowania się do rozwiązań niekomercyjnych. O wadach rozwiązań kmercyjnych nie chcę tu dyskutować, ale ta przesłanka zdecydowanie działa w przeciwną niż mówisz stronę!

- raczej dostawcy poczty nie powinni uzależniać przyjmowania poczty od innych dostawców (jak to czyni Gmail) od obecności SPF.

Jakieś sposoby sprawdzania uprawnień do wysyłania poczty w  imieniu dysponenta domeny pocztowej chyba trzeba stosować, nieprawdaż? W końcu cała sprawa dotyczy ograniczenia podszywania się. To dysponent domeny powinien wskazywać, kto ma prawo oznaczać wysyłane emaile jako nadane z adresu w tej domenie. Na tym polega ochrona.

 

- to powinno być zalecenie dla wszystkich dostawców, ale nie nakaz, a raczej samoregulacja

To JEST samoregulacja. Niestety, samoregulacja w świecie, w którym "duży może więcej" działa tak, jak działa. Przykładem jest niestosowanie się Gmaila do standardów autentykacji przy nawiązaywaniu połączeń z serwerem poczty, wskutek czego Thunderbird musiał zmienić na niezgodne ze standardem (RFC) algorytmy autentykacji.

Nakaz w proponowanej ustawie ustala po prostu minimum wymagań wobec operatora jeśli idzie o dbałość o uniemozliwianie podszywania się, po prostu dość wysoki wspólny mianownik dla operatorów poczty. Każdy operator nie podlegający tej regulacji będzie mógł sobie - tak, jak sobie tego życzysz - stosowac się lub nie stosować do tych wymagań. Zaletą przymuszającego działania ustawy jest spowodowanie, że duzi operatorzy nie będą mogli (oszczędzając sobie kosztów) ignorować zasad, a te trzy mechanizmy w dodatku trudnią im "patrzenie przez palce" na płacących użytkowników, ktorzy spamują na potęgę, psując im tym samym biznes. Za to zmniejszając ilość śmieci, które otrzymujesz...

 

W.R.